wtorek, 17 lipca 2012

Wesoło machamy łapką

i pozdrawiamy z wakacji. W ostatnich dniach Ela nauczyła się pływać, oczywiście w rękawkach, ale bardzo fajnie przemieszcza się do przodu rodzajem żabko-pieska oraz czyni liczne eksperymenty z wydychaniem powietrza do wody i kładzeniem się na wodzie na plecach. Co ważne - z własnej inicjatywy! A ponieważ inicjatywa to rzecz rzadka u naszego domowego inżyniera Mamonia (który jak wiadomo lubi tylko to, co zna) to tym większa radość. Ponadto ponieważ często chce jeździć na rowerku, dziś spróbowalismy rozpocząć naukę jeżdżenia bez przywiązywania stóp do pedałów (do tej pory możliwa była tylko taka opcja). Pierwsza lekcja nie poszła jakoś nadzwyczajnie, no ale Uebung macht den Meister, będziemy kontynuować. I jeszcze kucać się mademoiselle nauczyła. Gimnastyczne wakacje :)

2 komentarze:

  1. Ja do Was też macham i życzę kolejnych spektakularnych sukcesów:)
    Ściskam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękujemy! Miłych wakacji :)

    OdpowiedzUsuń